Jens Frederik Nielsen, lider Partii Demokraatit i nowy premier Grenlandii ostro skrytykował wizytę wiceprezydenta USA J.D. Vance’a w Bazie Kosmicznej Pituffik, podkreślając, że Grenlandia należy do Grenlandczyków – podaje Sermitsiaq.AG. W tle trwa spór o suwerenność wyspy, podsycany naciskami Donalda Trumpa na jej przejęcie przez USA.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego Jens Frederik Nielsen krytykuje wizytę J.D. Vance’a na Grenlandii.
  • Jakie stanowisko premier zajmuje wobec obecności USA i roli Danii.
  • Jak wizyta Vance’a wpisuje się w szerszy kontekst nacisków Trumpa na Grenlandię.
  • Co oznacza spór o suwerenność dla przyszłości Grenlandii i jej mieszkańców.

Jens Frederik Nielsen, lider Demokraatit wyraził zdecydowany sprzeciw wobec wizyty amerykańskiego wiceprezydenta J.D. Vance’a w Bazie Kosmicznej Pituffik na Grenlandii. Vance, który przybył na wyspę dzisiaj (28 marca 2025 r.), spotkał się z amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi w bazie, będącej kluczowym elementem systemu obrony USA. Nielsen, w ostrych słowach, podkreślił, że Grenlandia należy do jej mieszkańców, a nie do USA czy Danii, i wezwał do większej przejrzystości w decyzjach dotyczących Pituffik. Jego stanowisko wpisuje się w szerszy kontekst nacisków Donalda Trumpa, który od stycznia 2025 roku domaga się przejęcia Grenlandii przez Stany Zjednoczone.

Krytyka wizyty Vance’a: „Grenlandia jest nasza”

Jens Frederik Nielsen nie kryje oburzenia wizytą J.D. Vance’a, postrzegając ją jako kolejny przejaw lekceważenia grenlandzkiej suwerenności.

– Grenlandia jest nasza i należy to uszanować. Nie akceptuję, że obce mocarstwa przyjeżdżają tu i zachowują się, jakby to miejsce należało do nich – powiedział Nielsen w rozmowie z Sermitsiaq.AG. Podkreślił, że Pituffik Space Base, choć zarządzana przez USA na mocy porozumienia z Danią z 1951 roku to znajduje się na grenlandzkiej ziemi, a mieszkańcy wyspy powinni mieć prawo decydować o jej przyszłości.

Nielsen wzywa do większej przejrzystości w kwestii działalności USA na Grenlandii. Baza Pituffik, zlokalizowana 1210 km na północ od koła podbiegunowego, jest kluczowa dla amerykańskiego systemu obrony, w tym monitorowania zagrożeń rakietowych. Jednak Grenlandczycy, którzy w 1951 roku zostali zmuszeni do przesiedlenia z okolic bazy, od lat domagają się większego wpływu na jej funkcjonowanie.

Krytyka Danii: „Brak szacunku”

Nielsen nie szczędzi też krytyki Danii, która jako suweren Grenlandii odpowiada za jej politykę zagraniczną i obronną.

– Dania od dawna pozwala Amerykanom działać na Grenlandii bez pytania nas o zdanie. To musi się skończyć – stwierdził lider Atassut. Jego zdaniem Kopenhaga zbyt często traktuje Grenlandię jak pionka w geopolitycznej grze, ignorując prawo wyspy do samostanowienia. W 2024 roku Dania przeznaczyła na Grenlandię 3,9 miliarda DKK, ale mieszkańcy wyspy, w tym politycy tacy jak Nielsen, coraz głośniej domagają się większej autonomii w zarządzaniu swoimi sprawami, w tym zasobami naturalnymi i obecnością militarną.

Naciski Trumpa na Grenlandię

Wizyta Vance’a jest częścią stosowanej presji ze strony administracji Donalda Trumpa, który od objęcia urzędu w styczniu 2025 roku otwarcie dąży do przejęcia Grenlandii. Trump, nazywając wyspę „kluczową dla bezpieczeństwa USA” zasugerował, że Dania „musi pozwolić” Ameryce przejąć kontrolę nad Grenlandią, a w marcu 2025 roku wiceprezydent Vance stwierdził, że USA „zrobią z Grenlandią, co zechcą, niezależnie od wrzasków Europejczyków”.

Grenlandia jest obiektem zainteresowania USA ze względu na swoje zasoby – m.in. lit (1,5 miliona ton) i niobium – oraz znaczenie militarne. Baza Pituffik, dawniej Thule Air Base, jest najdalej na północ wysuniętą instalacją USA, kluczową dla systemu wczesnego ostrzegania przed rakietami. Jednak zarówno Grenlandczycy, jak i Dania odrzucają żądania Trumpa – premier Múte Egede w 2024 roku podkreślał, że „Grenlandia nie jest na sprzedaż”.

Znaczenie dla Grenlandii i jej przyszłości

Stanowisko Nielsena odzwierciedla rosnącą frustrację Grenlandczyków wobec zewnętrznych nacisków. W sondażu KNR z marca 2025 roku 60 procent mieszkańców poparło ideę referendum w sprawie niepodległości, choć 78 procent wolało na razie pozostać przy Danii (KNR).

Spór o suwerenność Grenlandii wpisuje się w szerszy kontekst rywalizacji w Arktyce. Rosja i Chiny zwiększają swoją obecność w regionie – w 2024 roku Moskwa otworzyła dwie nowe bazy, a Pekin inwestuje w badania polarne. Grenlandia, z kluczowym położeniem i zasobami, staje się polem geopolitycznej gry, co stawia jej mieszkańców i nowy rząd przed historycznymi wyzwaniami.

Umowa koalicyjna: Co uzgodnił nowy rząd Naalakkersuisut?

W poniedziałek w Nuuk nowa koalicja rządowa na Grenlandii, składająca się z partii Demokraatit, Siumut, Inuit Ataqatigiit i Atassut, przedstawiła swoją umowę koalicyjną. Dokument ten określa priorytety nowego rządu Naalakkersuisut na najbliższe lata.

Gospodarka i rynek pracy

Koalicja zobowiązała się do stworzenia nowych miejsc pracy poprzez inwestycje w infrastrukturę, w tym rozbudowę portów i dróg. Rząd planuje również wspierać lokalne przedsiębiorstwa i promować eksport ryb oraz innych produktów grenlandzkich. Wprowadzone zostaną ulgi podatkowe dla małych firm, aby pobudzić gospodarkę.

Edukacja i młodzież

Nowy rząd stawia na poprawę systemu edukacji. Umowa przewiduje zwiększenie finansowania szkół, zwłaszcza na obszarach wiejskich, oraz rozwój programów szkoleniowych dla młodzieży. Koalicja chce także ułatwić młodym Grenlandczykom dostęp do studiów wyższych, zarówno na Grenlandii, jak i za granicą, poprzez stypendia.

Zmiany klimatyczne

Walka ze zmianami klimatycznymi jest jednym z głównych celów koalicji. Rząd planuje inwestycje w energię odnawialną, w tym energię wodną i wiatrową, aby zmniejszyć zależność Grenlandii od paliw kopalnych. Dodatkowo wprowadzone zostaną programy wspierające adaptację do zmian klimatycznych, takie jak ochrona wybrzeży przed podnoszącym się poziomem morza.

Współpraca z Danią

Koalicja uzgodniła pragmatyczne podejście do stosunków z Danią. Rząd będzie dążył do większej autonomii w zarządzaniu zasobami naturalnymi Grenlandii, ale bez natychmiastowego nacisku na pełną niepodległość. Umowa zakłada renegocjację umów finansowych z Danią, aby zwiększyć środki na rozwój infrastruktury i usług publicznych.

Obecność militarna USA

W związku z wizytą amerykańskiego wiceprezydenta J.D. Vance’a w Bazie Kosmicznej Pituffik, koalicja zobowiązała się do przeglądu roli Grenlandii w międzynarodowych porozumieniach militarnych. Rząd chce większej przejrzystości w kwestii działalności USA na wyspie i zapewnienia, że Grenlandia ma głos w decyzjach dotyczących Pituffik.

Opieka zdrowotna i kwestie społeczne

Umowa kładzie nacisk na poprawę opieki zdrowotnej, w tym modernizację szpitali i zwiększenie liczby personelu medycznego. Koalicja planuje także walkę z nierównościami społecznymi poprzez programy wsparcia dla rodzin o niskich dochodach i przeciwdziałanie przemocy domowej.

Kompromis między partiami

Porozumienie jest wynikiem kompromisu między czterema partiami o różnych wizjach. Demokraatit i Atassut naciskały na utrzymanie stabilnych relacji z Danią, podczas gdy Inuit Ataqatigiit forsowała kwestie społeczne i ekologiczne. Siumut odegrała rolę mediatora, łącząc te priorytety w spójny plan. Wykluczenie Naleraq z koalicji wynikało z jej radykalnego stanowiska w kwestii niepodległości, które nie znalazło poparcia wśród pozostałych partii.

Reakcje na umowę

Premier Jens Frederik Nielsen z Demokraatit wyraził zadowolenie z porozumienia, nazywając je „mapą drogową dla lepszej przyszłości Grenlandii”. Jednak niektórzy krytycy, w tym przedstawiciele Naleraq, zarzucają koalicji brak ambicji w dążeniu do pełnej suwerenności. Mieszkańcy Nuuk w rozmowach z Sermitsiaq.AG wyrażają ostrożny optymizm, oczekując konkretnych rezultatów. Nowy rząd zapowiedział, że pierwsze działania, w tym projekty pilotażowe w edukacji i energetyce, ruszą jeszcze w tym roku.

Wnioski:

  • Jens Frederik Nielsen potępia wizytę USA, domagając się szacunku dla suwerenności.
  • Premier krytykuje Kopenhagę za brak konsultacji w sprawie Pituffik.
  • Wizyta wpisuje się w presję USA na przejęcie Grenlandii.
  • Grenlandczycy chcą większego wpływu na swoje terytorium.
  • Wyspa w centrum globalnej rywalizacji o wpływy i zasoby.

Fot. Sermitsiaq