Norwegia rozważa wprowadzenie dochodu podstawowego w regionach północnych, by zahamować wyludnienie. Debata, która odbyła się 25 marca w Bodø, dotyczyła także roli AI i automatyzacji w rozwoju regionu.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego Norwegia chce wprowadzić dochód podstawowy na północy.
- Jakie inne rozwiązania rozważano podczas debaty w Bodø.
- Jakie problemy demograficzne i gospodarcze dotykają Północnej Norwegii.
- Co propozycja oznacza dla przyszłości regionu i jego mieszkańców.
W Bodø odbyła się debata na temat wprowadzenia dochodu podstawowego w Północnej Norwegii jako sposobu na zatrzymanie wyludnienia. Dyskusja, zorganizowana przez Nordområdesenteret przy Nord universitet, dotyczyła także roli AI, automatyzacji oraz wsparcia przemysłu w regionie. Północna Norwegia od lat zmaga się z odpływem ludności – w 2024 roku populacja regionu Nordland spadła o 1,2 procent, a młodzi ludzie masowo wyjeżdżają do Oslo i innych dużych miast w poszukiwaniu pracy.
Głównym tematem debaty w Bodø była propozycja wprowadzenia dochodu podstawowego dla mieszkańców Północnej Norwegii. Pomysł ma na celu zachęcenie ludzi do pozostania w regionie, który boryka się z odpływem ludności – w 2024 roku liczba mieszkańców Tromsø i Finnmarku zmniejszyła się o 0,8 procent (Statistics Norway). Dochód podstawowy, według ekspertów, mógłby wynosić 10 tysięcy NOK miesięcznie na osobę, co pozwoliłoby na pokrycie podstawowych kosztów życia w regionie, gdzie ceny są wyższe niż w południowej Norwegii – np. litr mleka w Bodø kosztuje 25 NOK, wobec 20 NOK w Oslo.
Ekonomista Andreassen podkreślił, że kluczowe jest utrzymanie aktywności społecznej, a nie tylko rentowność.
– Nie chodzi o to, ile ton mięsa produkuje rolnik, ale o to, że jego rodzina mieszka na farmie. Norwegia ma wystarczająco dużo żywności – nie ma potrzeby nadmiernej produkcji – powiedział. W 2024 roku Norwegia wyprodukowała 1,5 miliona ton żywności, co w pełni zaspokaja potrzeby 5,4 miliona mieszkańców.
AI, automatyzacja i wsparcie przemysłu
Debata w Bodø poruszyła także inne rozwiązania, takie jak wykorzystanie AI i automatyzacji do rozwoju regionu. Północna Norwegia, bogata w zasoby naturalne – w 2024 roku region odpowiadał za 40 procent eksportu ryb – mogłaby skorzystać na technologiach usprawniających przetwórstwo i logistykę. Przykładem jest firma SalMar, która w 2024 roku wprowadziła automatyczne linie do filetowania łososia w Harstad, zwiększając wydajność o 20 procent.
Uczestnicy debaty dyskutowali również o dofinansowaniu przemysłu, szczególnie sektora rybołówstwa i turystyki. W 2024 roku turystyka w regionie Nordland przyniosła 2 miliardy NOK, ale brak infrastruktury, jak drogi i hotele, odstrasza inwestorów. Propozycje obejmują ulgi podatkowe dla firm oraz inwestycje w energię odnawialną, by obniżyć koszty działalności – w 2024 roku energia w regionie kosztowała średnio 1,5 NOK/kWh, wobec 1,2 NOK/kWh w Oslo.
Wyzwania Północnej Norwegii
Północna Norwegia zmaga się z wieloma problemami. Wyludnienie to jedno z największych wyzwań – w 2024 roku region stracił 2 tysięcy mieszkańców, głównie młodych ludzi w wieku 20-30 lat. Brak prądu i infrastruktury dodatkowo komplikuje sytuację – w Finnmarku 10 procent gospodarstw domowych doświadczyło przerw w dostawach energii z powodu przeciążonych sieci (NVE). Region boryka się też z niedoborem przemysłu – w 2024 roku stopa bezrobocia w Nordland wynosiła 3,8 procent, wobec średniej krajowej 2,5 procent.
Debata w Bodø ujawniła też inne problemy, jak wzrost zachorowalności na raka – w 2024 roku odnotowano 15 procent więcej przypadków w regionie w porównaniu z 2023 rokiem. Eksperci wiążą to z trudniejszym dostępem do opieki zdrowotnej – w Tromsø na jednego lekarza przypada 300 pacjentów, wobec 200 w Oslo.
Znaczenie dla przyszłości regionu
Propozycja dochodu podstawowego może być przełomem dla Północnej Norwegii. Wprowadzenie takiego rozwiązania, nawet w formie pilotażu, mogłoby zatrzymać odpływ ludności i przyciągnąć nowych mieszkańców – w 2024 roku tylko 500 osób przeprowadziło się do regionu, głównie z zagranicy. Jednocześnie inwestycje w AI i automatyzację mogą zwiększyć konkurencyjność lokalnych firm, a rozwój OZE – np. farm wiatrowych w Finnmarku – obniżyć koszty energii.
Pomysł wpisuje się w szerszy kontekst polityki Norwegii, która stawia na zrównoważony rozwój. W 2024 roku kraj przeznaczył 10 miliardów NOK na wsparcie regionów wiejskich, a debata w Bodø pokazuje, że Północna Norwegia jest priorytetem. Jeśli dochód podstawowy okaże się skuteczny, może stać się modelem dla innych słabo zaludnionych regionów, jak np. Laponia w Finlandii, gdzie wyludnienie również jest problemem.
Wnioski:
- Norwegia rozważa 10 tysięcy NOK dochodu podstawowego miesięcznie na mieszkańca Północy.
- Technologie mogą zwiększyć konkurencyjność regionu.
- Region traci mieszkańców, głównie młodych, przez brak pracy i infrastruktury.
- Wzrost zachorowalności na raka i słaby dostęp do lekarzy.
- Dochód podstawowy i inwestycje mogą zatrzymać odpływ ludności.
Fot. Flickr