Prezydent Finlandii Alexander Stubb podkreślił w Brukseli, że Finlandia utrzymuje jedno oficjalne stanowisko w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa, pomimo różnic zdań między członkami rządu. Omówił również zagrożenie ze strony Rosji oraz konieczność przygotowania się na wojnę hybrydową.
We wtorek w Brukseli prezydent Finlandii, Alexander Stubb, zaznaczył, że mimo różnych poglądów wyrażanych przez członków rządu, istnieje tylko jedno oficjalne stanowisko Finlandii w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Jego wypowiedzi były odpowiedzią na pytania dotyczące kontrowersji wokół decyzji ministra handlu zagranicznego i rozwoju Ville Tavio o nieuczestniczeniu Finlandii w sojuszu promującym genderową odbudowę Ukrainy oraz głosowania minister spraw zagranicznych Eliny Valtonen w ONZ przeciwko izraelskim osiedlom na okupowanych terytoriach Palestyny. Stubb przyznał, że oba tematy są trudne i związane z polityką tożsamościową, ale podkreślił, że oficjalne stanowisko Finlandii jest jasne i nie zostało zakwestionowane. Wyraził także swoje niezadowolenie, że nie został poinformowany wcześniej o decyzji Tavio, podkreślając, że ma ona również wymiar polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. W trakcie swojej wizyty w Brukseli, Stubb spotkał się z nowym sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte oraz królem Belgii Filipem. Podczas wspólnej konferencji prasowej z Rutte, Stubb podkreślił, że Rosja stanowi największe zagrożenie dla Finlandii i NATO w Europie. Zwrócił uwagę na dwie równoległe wojny prowadzone przez Rosję – tradycyjną w Ukrainie oraz hybrydową, obejmującą dezinformację i możliwe ataki sabotażowe.
Prezydent Stubb podkreślił konieczność mentalnego przygotowania się na intensyfikację wojny hybrydowej oraz potrzebę współpracy między sojusznikami NATO w zakresie ustalania faktów, identyfikacji sprawców i uzgadniania wspólnej strategii komunikacyjnej. Jego wizyta w siedzibie NATO jako pierwszego szefa państwa pod przewodnictwem Rutte była symboliczna dla wzmocnienia więzi i współpracy w obliczu rosnących zagrożeń.