Duński rząd pracuje nad zaostrzeniem przepisów, które wprowadzą zakaz prowadzenia pojazdów dla osób przebywających w kraju nielegalnie. Inicjatywa, przedstawiona przez minister transportu Louise Hauberg, ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach oraz skuteczniejsze egzekwowanie prawa imigracyjnego. Propozycja jest częścią szerszego planu rządu, który dąży do ograniczenia nielegalnej migracji i poprawy porządku publicznego.

Zgodnie z projektem, nielegalni imigranci przyłapani na prowadzeniu pojazdu mogliby stracić prawo jazdy, a w niektórych przypadkach ich pojazdy mogłyby zostać skonfiskowane. Dodatkowo, nowe regulacje mają ułatwić władzom identyfikację osób bez ważnych dokumentów, co przyspieszyłoby proces deportacji. Minister Hauberg podkreśla, że celem jest nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa, ale także wysyłanie jasnego sygnału, że nielegalny pobyt w Danii nie będzie tolerowany.

Propozycja wywołała debatę w duńskim społeczeństwie. Zwolennicy nowych przepisów, w tym partie o bardziej restrykcyjnym podejściu do imigracji, argumentują, że takie kroki są konieczne do utrzymania porządku i ochrony interesów obywateli. Ich zdaniem, osoby przebywające w kraju nielegalnie nie powinny mieć dostępu do przywilejów, takich jak możliwość prowadzenia pojazdów, które przysługują legalnym mieszkańcom.

Z kolei organizacje broniące praw człowieka oraz niektórzy politycy opozycji wyrażają obawy, że nowe prawo może prowadzić do dyskryminacji i nieproporcjonalnego karania osób, które często znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Krytycy wskazują, że zakaz prowadzenia pojazdów może szczególnie dotknąć osoby ubiegające się o azyl, które oczekują na rozpatrzenie swoich wniosków i nie zawsze mają pełną kontrolę nad swoim statusem prawnym. Ostrzegają również, że konfiskata pojazdów może pogorszyć sytuację rodzin, dla których auto jest kluczowym narzędziem do codziennego funkcjonowania.

Projekt ustawy jest obecnie w fazie konsultacji społecznych, a rząd zapowiada, że rozważy opinie różnych środowisk przed ostatecznym kształtem przepisów. Eksperci szacują, że nowe regulacje mogłyby wejść w życie w przyszłym roku, jeśli zyskają wystarczające poparcie w parlamencie. W międzyczasie, Dania kontynuuje swoją politykę zaostrzania kontroli imigracyjnej, co wpisuje się w szerszy trend obserwowany w wielu krajach europejskich.