W nadmorskiej Łebie 4 marca 2025 roku zapisano nową kartę historii. Tego dnia wmurowano kamień węgielny pod bazę operacyjno-serwisową morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 – kluczową inwestycję norweskiego giganta Equinor. To nie tylko symboliczny gest, ale i początek transformacji regionu w centrum polskiej energetyki wiatrowej.

Uroczystość przyciągnęła tłumy: lokalne władze, przedstawiciele Equinor i Polenergii, wykonawcy z Erbudu oraz kluczowi interesariusze. Pod czujnym okiem uczestników do kapsuły czasu trafiły monety, lokalna gazeta i akt erekcyjny – pamiątki dla przyszłych pokoleń, które zamurowano pod fundamentami bazy.

– To nowy rozdział dla Łeby i Polski – mówi Michał Jerzy Kołodziejczyk, prezes Equinor Polska. I trudno się z tym nie zgodzić – projekt to nie tylko technologia, ale i szansa na rozwój rynku pracy i lokalnej gospodarki.

Baza w Łebie to coś więcej niż budynek – to nowoczesne centrum operacyjne, które przez dekady będzie obsługiwać farmy Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Znajdzie się tu wszystko: biura, centrum zdalnego sterowania turbinami, magazyn części i nabrzeże dla łodzi serwisowych.

– Ta inwestycja to krok ku bezpieczeństwu energetycznemu Polski – podkreśla Kołodziejczyk.

– Tworzymy miejsca pracy dla specjalistów i wzmacniamy lokalną społeczność – dodaje.

Budowa rusza na zrewitalizowanym terenie dawnej stoczni portowej. Erbud, odpowiedzialny za realizację, już na przełomie 2024 i 2025 roku rozpoczął prace przygotowawcze. Pierwsze łopaty wbito w marcu 2025, a gotowy obiekt ma być oddany w połowie 2026 roku. Projekt architektoniczny od gdańskiej firmy B-CA stawia na ekologię: neutralność klimatyczną, lokalne surowce i odnawialne źródła energii.

Wiatr z Bałtyku. Co napędza projekt?

Equinor i Polenergia łączą siły, by na polskim Bałtyku postawić trzy farmy wiatrowe o łącznej mocy do 3000 MW. Bałtyk 2 i Bałtyk 3, z mocą 1440 MW, to pionierzy pierwszej fazy. Położone 22-37 km od brzegu w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej, zaczną dostarczać energię w 2027 roku, a pełną parą ruszą w 2028. To ogromny krok ku zielonej energii – ale bez bazy w Łebie nie byłoby to możliwe. Dlaczego Łeba? Lokalizacja jest idealna – blisko farm, z dostępem do morza i potencjałem do rozwoju infrastruktury. „To miejsce ma wiatr we krwi” – żartują mieszkańcy. Equinor widzi w tym jednak coś więcej: szansę na ożywienie regionu, nowe miejsca pracy i współpracę z lokalnymi firmami. Baza to nie tylko technologia – to impuls dla gospodarki Pomorza.

Equinor i Polenergia nie działają w próżni – zapraszają polskie firmy na Dzień Dostawcy, który odbędzie się 2 kwietnia 2025 roku w Gdańskim Inkubatorze Przedsiębiorczości STARTER. Cel? Znaleźć dostawców usług serwisowych dla farm Bałtyk 2 i Bałtyk 3.

To nie pierwsza taka inicjatywa – Equinor już wcześniej angażował lokalnych dostawców. Teraz chodzi o długoterminową współpracę: konserwację turbin, dostawy części, usługi morskie.

Zielona przyszłość z Łeby

Wmurowanie kamienia węgielnego to więcej niż ceremonia – to symbol ambicji Equinor i Polenergii. Baza w Łebie to nie tylko wsparcie dla farm wiatrowych, ale i dowód, że Polska może być liderem w morskiej energetyce. Zatrudnienie specjalistów – od inżynierów po techników morskich – ożywi lokalny rynek pracy, a nowoczesna infrastruktura przyciągnie inwestorów.

Projekt wpisuje się w globalny trend odchodzenia od paliw kopalnych. Bałtyk 2 i 3 to łącznie 1440 MW czystej energii – dość, by zasilić miliony domów. Łeba, z jej wiatrową bazą, staje się kluczowym ogniwem tej zmiany. „

Budowa nie obywa się bez wyzwań. Harmonogram jest napięty – od marca 2025 do połowy 2026 roku Erbud musi przekształcić zapomniany teren portowy w nowoczesny kompleks. Pogoda, logistyka, dostępność materiałów – to wszystko może skomplikować prace.

https://politykaponordyckudotpl.wpcomstaging.com/2025/03/04/tele2-szwecja-ranking-rownosci-plci-europa/