
Islandia wkracza w nową erę energii odnawialnej – w Búrfellslund rozpoczęła się budowa pierwszej w historii kraju farmy wiatrowej. Projekt, realizowany przez państwową spółkę energetyczną Landsvirkjun we współpracy z firmą budowlaną Ístak, ma na celu wykorzystanie silnych wiatrów wyspy do produkcji czystej energii.
Farma wiatrowa w Búrfellslund, zlokalizowana na południu kraju, będzie składać się z kilkunastu turbin wiatrowych, które mają dostarczać energię elektryczną do krajowej sieci. Projekt jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone źródła energii oraz globalne dążenia do redukcji emisji CO2. Islandia, choć już teraz w dużej mierze opiera się na energii geotermalnej i wodnej, widzi w energii wiatrowej szansę na dalszą dywersyfikację swojego miksu energetycznego.
Budowa farmy to efekt wieloletnich badań, w tym projektu Icewind, który potwierdził, że południowe tereny Islandii są idealne dla elektrowni wiatrowych dzięki silnym i stabilnym wiatrom. Jak podkreśla Úlfar Linnet, specjalista ds. energii, islandzkie wiatraki mogą generować więcej energii niż podobne instalacje w innych krajach dzięki unikalnym warunkom wietrznym.
Pytania o wpływ na środowisko
Projekt spotkał się z entuzjazmem, ale budzi też pytania dotyczące wpływu na środowisko, w tym na migrację ptaków i lokalny krajobraz. Landsvirkjun zapewnia, że przed rozpoczęciem budowy przeprowadzono szczegółowe oceny środowiskowe, aby zminimalizować negatywne skutki.
Pierwsze turbiny mają rozpocząć pracę w ciągu najbliższych lat, a farma w Búrfellslund może stać się wzorem dla kolejnych inwestycji wiatrowych na wyspie. To przełomowy krok dla Islandii, która stawia na zieloną przyszłość i umacnia swoją pozycję lidera w dziedzinie odnawialnych źródeł energii.
Źródło: Iceland Review
Fot. Askja Energy