Fińska minister energii Sari Multala wyraziła obawy dotyczące planów Norwegii, które zakładają wprowadzenie limitu cen energii elektrycznej. Według niej może to “zaburzyć funkcjonowanie wspólnego rynku nordyckiego”. Podobne zastrzeżenia zgłaszała wcześniej również Szwecja.

Norwegia chce obniżyć rachunki za energię, ale Finlandia i Szwecja protestują

Norweski rząd ogłosił w styczniu plan wprowadzenia od 1 października 2025 roku stałej ceny detalicznej energii elektrycznej na poziomie 400 NOK/MWh (ok. 34,32 EUR/MWh). Decyzja ma pomóc gospodarstwom domowym w radzeniu sobie z rosnącymi kosztami życia. Pomysł spotkał się jednak z krytyką sąsiednich państw, zwłaszcza Finlandii i Szwecji, które obawiają się negatywnego wpływu na funkcjonowanie wspólnego rynku energii.

Gdy jesteśmy częścią wspólnego nordyckiego rynku, musimy dbać o jego prawidłowe funkcjonowanie, a nie zaburzać go takimi krajowymi rozwiązaniami – powiedziała fińska minister klimatu i środowiska Sari Multala w rozmowie z Montel.

Fińska minister podkreśliła, że wprowadzanie odgórnych limitów cenowych może poważnie wpłynąć na mechanizmy rynkowe i osłabić bodźce do oszczędzania energii w okresach szczytowego zapotrzebowania.

– W przyszłości będziemy potrzebować elastyczności w zużyciu energii. To kluczowy element całego systemu, dlatego musimy zapewnić odpowiednie zachęty – dodała Multala.

Podobne obawy wyraził wcześniej szwedzki Urząd ds. Energii, który ostrzegł, że interwencja Norwegii może ograniczyć płynność rynku terminowego energii i pogorszyć ogólne nastroje na rynku.

Wysokie ceny energii w Finlandii i potrzeba inwestycji w atom

Finlandia w ostatnich latach zmaga się z dużą zmiennością cen energii. Zimą 2024 roku, w okresie mrozów i niskiej produkcji energii z wiatru, ceny energii elektrycznej w Finlandii osiągnęły rekordowy poziom 890,54 EUR/MWh. Poprzedni fiński minister Kai Mykkanen sugerował, że rząd powinien zaangażować się w finansowanie nowych inwestycji w energetykę jądrową, aby zwiększyć stabilność dostaw energii. Multala nie odniosła się bezpośrednio do tego pomysłu, ale przyznała, że obecny model rynku nie zawsze zapewnia odpowiednie rozwiązania w trudnych warunkach pogodowych.

– Obecny model rynku energii nie jest pozbawiony problemów. To naturalnie prowadzi do dyskusji na temat różnych mechanizmów wsparcia – przyznała minister.

Czy nordycki rynek energii stoi przed kryzysem?

Nordycki rynek energii elektrycznej opiera się na ścisłej współpracy między Norwegią, Szwecją, Finlandią i Danią. Krajowe decyzje regulacyjne, takie jak limit cenowy Norwegii, mogą wpłynąć na stabilność całego systemu.

Krytycy norweskiego planu podkreślają, że może on:

• Osłabić bodźce do ograniczania zużycia energii w godzinach szczytu, co stoi w sprzeczności z celami dekarbonizacji UE.

• Zniechęcić inwestorów do angażowania się w rynek nordycki z powodu zwiększonej niepewności regulacyjnej.

• Ograniczyć płynność na rynku terminowym, co wpłynie na możliwości zabezpieczenia cen przez sprzedawców energii i przedsiębiorstwa przemysłowe.

Zwolennicy limitu argumentują jednak, że jest to konieczna ochrona norweskich gospodarstw domowych przed gwałtownymi wzrostami cen energii, które miały miejsce w ostatnich latach.

Źródło: Montel

Fot. Flickr

https://politykaponordyckudotpl.wpcomstaging.com/2025/02/13/dania-zakaz-sal-modlitewnych-uniwersytety/