Od 2024 roku właściciele pojazdów elektrycznych, wodorowych i hybryd plug-in poniosą koszty kilometrówki, a to o rok wcześniej niż kierowcy tradycyjnych pojazdów. Zmiana wpisuje się w nowy system, zastępując obecne opłaty za paliwo.
Samochody elektryczne, wodorowe i hybrydowe plug-in do tej pory cieszyły się ograniczonymi kosztami korzystania z dróg, ale aby osiągnąć sukces w przekształceniu systemu energetycznego, konieczne jest odłączenie finansowania transportu drogowego od paliw kopalnych. Zgodnie z planami, koszt kilometra dla samochodów elektrycznych i wodorowych wyniesie 6 koron, podczas gdy hybrydy plug-in zapłacą 2 korony, co stanowi jedną trzecią opłaty dla pojazdów elektrycznych. To z uwagi na ich korzystanie zarówno z energii elektrycznej, jak i paliw kopalnych. Postęp w efektywności paliwowej nowoczesnych pojazdów sprawił, że można przejechać więcej kilometrów na litrze paliwa. Jednocześnie zmniejszył to wpływy skarbu państwa, oparte głównie na stałych opłatach za litr paliwa. Nowy system wprowadzany w dwóch etapach ma na celu dostosowanie do tych zmian i wzmocnienie systemu finansowania dróg.
Elektryczne i hybrydowe pojazdy stanowią znaczącą część ruchu drogowego, a Islandia wyróżnia się jako lider w ekologicznej wymianie energii, wspieranej przez rządowe ulgi podatkowe. Sukces tej transformacji skutkował jednak większym natężeniem ruchu, co z kolei generuje potrzebę inwestycji w rozbudowę i utrzymanie infrastruktury drogowej. Aby sprostać rosnącej presji na system drogowy, rząd inwestuje w usprawnienia transportu, z zaznaczeniem planów rozwoju dróg na lata 2024-2038. Te inicjatywy mają na celu zapewnienie efektywnego i bezpiecznego transportu drogowego na terenie całego kraju, dostosowanego do zmieniających się potrzeb.
Fot: Flickr / Falco Ermert