Duńskie partie chcą uniemożliwić wpływ zagranicznych miliarderów na krajowe wybory.
Partie w Danii planują zaostrzenie przepisów dotyczących finansowania kampanii wyborczych. Chcą zapobiec sytuacjom, w których zagraniczni biznesmeni, tacy jak Elon Musk, mogliby przekazywać fundusze na duńskie partie polityczne. Powodem tych działań są obawy o wpływ, jaki mogą mieć zagraniczne pieniądze na krajową politykę.
W ostatnich miesiącach Musk wykazywał duże zainteresowanie europejską sceną polityczną. Przeprowadził m.in. rozmowę na żywo z liderką niemieckiej partii AfD, Alice Weidel, w trakcie kampanii wyborczej w Niemczech. Wsparcie finansowe z jego strony miało również trafić do brytyjskiej partii ReformUK Nigela Farage’a, co według duńskich polityków stanowi precedens, który nie powinien mieć miejsca w ich kraju.
Plany zmian w prawie
Henrik Frandsen, rzecznik Moderatów, podkreśla, że nie można powstrzymać zagranicznych miliarderów przed wyrażaniem swoich opinii, ale przepisy powinny chronić duńską demokrację przed ich finansowym wpływem. Jego zdaniem konieczne jest przyjrzenie się ordynacji wyborczej i ewentualne wprowadzenie zakazu przyjmowania darowizn z zagranicy. Podobne stanowisko zajmują Socjaldemokraci i Partia Liberalna, które deklarują gotowość do wprowadzenia regulacji. Lars Chr. Lilleholt z Venstre zwraca uwagę, że zagraniczne wpływy na wybory to globalne zjawisko i Dania musi się przed tym zabezpieczyć.
Podział opinii na temat przejrzystości
Nie wszystkie partie popierają wprowadzenie ograniczeń. Sojusz Liberalny jest zdania, że zamiast zakazu potrzebna jest większa przejrzystość finansowania kampanii. Ich przedstawicielka Sólbjørg Jakobsen podkreśla, że obywatele powinni wiedzieć, kto finansuje partie polityczne, ale nie należy ograniczać źródeł finansowania. Argumentuje, że każdy powinien mieć równe prawo do wsparcia polityki, a kluczową rolę odgrywa transparentność.
Z kolei Henrik Frandsen wskazuje, że zagraniczne finansowanie to nie jedyny problem. Elon Musk i inni miliarderzy mogą wpływać na opinię publiczną poprzez media społecznościowe. Jego zdaniem konieczne jest podjęcie działań, które zabezpieczą Danię przed manipulacją informacyjną i finansową ze strony zagranicznych podmiotów.
Regulacje a media społecznościowe
Frandsen przyznaje, że obecne regulacje dotyczące finansowania kampanii mogą być niewystarczające w dobie cyfrowych platform. Podkreśla, że nowe przepisy powinny obejmować także aktywność polityczną w mediach społecznościowych, gdzie Elon Musk ma ogromny zasięg i może wpływać na opinię publiczną w sposób trudny do kontrolowania.
TV2
Fot: Flickr
