Chińska Partia Komunistyczna (KPCh) coraz śmielej wyciąga ręce po kontrolę nad zagranicznymi firmami, a Szwecja staje się jednym z kluczowych punktów na jej mapie wpływów. Pekin intensyfikuje naciski na przedsiębiorstwa, co budzi niepokój w Sztokholmie i stawia pod znakiem zapytania niezależność szwedzkiego biznesu.

Chińska Partia Komunistyczna (KPCh) rozszerza swoje wpływy na globalne przedsiębiorstwa, a Szwecja znajduje się w centrum tej ekspansji – tak wynika z najnowszego raportu Szwedzkiego Instytutu Badań Obronnych (FOI). Analiza, oparta na badaniach prowadzonych przez ekspertów FOI, wskazuje, że Pekin coraz aktywniej wykorzystuje mechanizmy nacisku, by podporządkować sobie zagraniczne firmy, w tym te działające na szwedzkim rynku. To zjawisko rodzi pytania o suwerenność gospodarczą Szwecji i bezpieczeństwo narodowe w obliczu rosnącej potęgi Chin.

Szwecja w oku cyklonu

Raport FOI podkreśla, że szwedzkie przedsiębiorstwa są szczególnie atrakcyjnym celem dla KPCh. Chiny nie ograniczają się już do współpracy handlowej – teraz dążą do bezpośredniego wpływu na decyzje biznesowe i dostęp do strategicznych danych. Przykładem może być presja wywierana na firmy technologiczne, które Pekin próbuje zmusić do dzielenia się know-how w zamian za dostęp do chińskiego rynku. Dla Szwecji, której gospodarka opiera się na eksporcie i zaawansowanych rozwiązaniach, takie działania mogą oznaczać utratę przewagi konkurencyjnej.

Eksperci FOI zwracają uwagę, że KPCh stosuje zarówno jawne, jak i ukryte metody. Od nacisków regulacyjnych, przez wymagania dotyczące wspólnych przedsięwzięć z chińskimi partnerami, po subtelne działania wywiadowcze – wszystko to ma na celu zwiększenie kontroli nad szwedzkim biznesem. W raporcie wskazano, że szwedzkie firmy z sektora telekomunikacyjnego i energetycznego są szczególnie narażone, co budzi obawy w kontekście bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej.

Szwedzki biznes pod presją

Szwecja, jako kraj o otwartym rynku i silnej pozycji w globalnych łańcuchach dostaw, staje przed dylematem: jak zachować niezależność gospodarczą, nie tracąc jednocześnie korzyści płynących z handlu z Chinami? FOI podkreśla, że KPCh wykorzystuje zależność ekonomiczną, by wymuszać posłuszeństwo. Przykładem może być sytuacja szwedzkich przedsiębiorstw, które w obliczu groźby utraty kontraktów w Chinach mogą być zmuszone do ustępstw – od przekazywania danych po dostosowywanie swojej strategii do celów Pekinu.

Raport wskazuje również na ryzyko związane z chińskimi inwestycjami w Szwecji. W ostatnich latach chińskie podmioty zwiększyły swoją obecność w szwedzkim sektorze technologicznym, co budzi obawy o potencjalne przejmowanie kluczowych aktywów. FOI ostrzega, że takie działania mogą być częścią szerszej strategii KPCh, mającej na celu nie tylko zysk ekonomiczny, ale także wpływ polityczny i militarny.

Priorytetem jest wzmocnienie regulacji

Szwedzki rząd i biznes nie pozostają obojętni na te zagrożenia. FOI sugeruje, że Sztokholm powinien wzmocnić regulacje dotyczące zagranicznych inwestycji i zwiększyć nadzór nad współpracą z chińskimi firmami. W raporcie pojawiają się rekomendacje, by szwedzkie przedsiębiorstwa bardziej krytycznie oceniały ryzyko związane z działalnością w Chinach i szukały alternatywnych rynków zbytu. Kluczowe jest także podniesienie świadomości wśród firm na temat metod działania KPCh.

Niepokój budzi fakt, że wpływy Chin mogą wykraczać poza sferę biznesową, dotykając szwedzkiej polityki i społeczeństwa. FOI zauważa, że KPCh coraz częściej wykorzystuje firmy jako narzędzie do szerzenia swojej propagandy i zbierania informacji, co stanowi wyzwanie dla szwedzkiej demokracji i bezpieczeństwa narodowego.

Rosnąca kontrola KPCh nad biznesem to nie tylko problem gospodarczy, ale i strategiczny. Szwecja, z jej technologiczną potęgą i otwartą gospodarką, znajduje się na pierwszej linii tego starcia. Raport FOI to wyraźny sygnał: jeśli Sztokholm nie podejmie zdecydowanych kroków, może stracić kontrolę nad własnym biznesem na rzecz chińskich ambicji.

Źródło: FOI

Fot. Skyscrapper City