USA chcą przejąć Grenlandię. JD Vance obiecuje mieszkańcom wyższe dotacje niż Dania

Wiceprezydent USA J.D. Vance zadeklarował, że Stany Zjednoczone mogłyby płacić mieszkańcom Grenlandii więcej niż Dania, która obecnie wspiera wyspę kwotą 60 tys. dolarów rocznie na osobę. Propozycja, poparta przez prezydenta Trumpa, budzi kontrowersje i spotyka się z ostrą krytyką premierki Danii Mette Frederiksen.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie plany wobec Grenlandii ma administracja USA i jakie kwoty proponuje mieszkańcom.
  • Dlaczego Grenlandia jest strategicznie ważna dla USA i jakie wyzwania stoją przed wyspą.
  • Jak Dania reaguje na amerykańskie roszczenia i jakie są szersze implikacje geopolityczne.

Wiceprezydent USA J.D. Vance zaproponował, że Stany Zjednoczone mogłyby zaoferować mieszkańcom Grenlandii wyższe dotacje niż te, które obecnie otrzymują od Danii, wynoszące około 60 tys. dolarów rocznie na osobę. Deklaracja, poparta przez prezydenta Donalda Trumpa, jest częścią szerszej strategii USA, która zakłada przejęcie kontroli nad Grenlandią w imię bezpieczeństwa narodowego. Propozycja spotkała się z ostrą krytyką premierki Danii Mette Frederiksen, która podczas wizyty na wyspie podkreśliła, że „nie można zająć innego kraju”, i zaproponowała rozmowy o współpracy w Arktyce. Spór o Grenlandię, autonomiczną wyspę zależną od Danii, uwypukla napięcia geopolityczne w regionie oraz trudności, z jakimi boryka się Grenlandia, w tym problemy demograficzne i gospodarcze.

J.D. Vance, w wywiadzie dla Newsmax, zadeklarował, że USA mogłyby płacić mieszkańcom Grenlandii więcej niż Dania, która obecnie przekazuje wyspie około 60 tys. dolarów rocznie na osobę, co odpowiada dotacji w wysokości 591 mln dolarów rocznie dla 56 tys. mieszkańców, według danych Borgen Project z 2024 roku. „Zauważyłem, że na Grenlandii dostają około 60 tys. dolarów rocznie na osobę od Danii. Moglibyśmy zapłacić o wiele więcej” – powiedział Vance, powołując się na słowa prezydenta Trumpa, który widzi w Grenlandii kluczowy element bezpieczeństwa USA. Jak ujawnił „Washington Post” 2 kwietnia 2025 roku, Biały Dom szacuje koszty przejęcia Grenlandii, w tym wydatki na świadczenia socjalne – jedną z opcji jest zaoferowanie korzystniejszej umowy finansowej niż obecna dotacja duńska. „Zapłacimy więcej niż Dania” – powiedziało źródło gazety. Vance wyraził też przekonanie, że Grenlandczycy „chcą być niezależni od Danii”, co mogłoby otworzyć drogę do negocjacji z USA po uzyskaniu niepodległości. W 2024 roku tylko 15 procent mieszkańców popierało natychmiastową niepodległość, według sondaży, co wskazuje na ambiwalentne nastroje.

Strategiczne znaczenie Grenlandii

Grenlandia, z populacją 56 tys. osób, jest strategicznie ważna dla USA ze względu na swoje położenie w Arktyce, gdzie topnienie lodu otwiera nowe szlaki handlowe i dostęp do zasobów – w 2025 roku region Arktyki odpowiadał za 10 procent światowego wydobycia ropy, według USGS. Wyspa jest także domem dla bazy wojskowej Thule, kluczowej dla amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Trump od 2019 roku wyraża zainteresowanie przejęciem Grenlandii, a w 2025 roku jego administracja, w tym Vance, zintensyfikowała te wysiłki, argumentując, że USA lepiej zadbałyby o bezpieczeństwo regionu. Jednak Grenlandia boryka się z poważnymi wyzwaniami – gospodarka wyspy opiera się głównie na rybołówstwie, które generuje 90 procent jej eksportu, ale brak samowystarczalności zmusza ją do polegania na dotacjach duńskich. Wyspa zmaga się z problemami demograficznymi – w 2024 roku 2 tys. młodych ludzi wyemigrowało do Danii w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia, według Statistics Greenland. Brak infrastruktury, w tym dróg między osadami, oraz ograniczony dostęp do usług medycznych i opiekuńczych dodatkowo utrudniają rozwój – transport możliwy jest tylko drogą morską, helikopterem lub małymi samolotami.

Premierka Danii Mette Frederiksen, przebywająca na Grenlandii, ostro skrytykowała amerykańskie roszczenia podczas konferencji prasowej na pokładzie duńskiego okrętu patrolowego 3 kwietnia 2025 roku. „Nie można zająć innego kraju, nawet jeśli ma się argument w postaci bezpieczeństwa międzynarodowego” – powiedziała po angielsku, zwracając się do Amerykanów. Frederiksen zaproponowała Waszyngtonowi rozmowy na temat wzmocnienia bezpieczeństwa w Arktyce, wskazując na możliwość współpracy bez zmiany statusu terytorialnego Grenlandii. Dania, która kontroluje Grenlandię od 1814 roku, wspiera wyspę finansowo, ale jest otwarta na zwiększenie amerykańskiej obecności militarnej i gospodarczej – w 2024 roku 70 procent Grenlandczyków popierało większe inwestycje USA, pod warunkiem zachowania autonomii, według sondaży. Spór o Grenlandię wpisuje się w szerszy kontekst napięć w Arktyce, gdzie Rosja i Chiny zacieśniają współpracę – w 2024 roku Chiny zainwestowały 2 mld USD w projekty wydobywcze na wyspie, co budzi obawy Danii i USA.

Wnioski:

  • J.D. Vance zaproponował wyższe dotacje dla Grenlandczyków niż obecne 60 tys. dolarów rocznie na osobę od Danii, w ramach planu przejęcia wyspy przez USA.
  • Grenlandia jest kluczowa dla bezpieczeństwa USA, ale zmaga się z problemami gospodarczymi, demograficznymi i infrastrukturalnymi.
  • Dania krytykuje roszczenia USA, proponując współpracę w Arktyce, co podkreśla rosnące napięcia geopolityczne w regionie.
Scroll to Top