Volvo Cars ogłosiło wycofanie 73 000 samochodów na całym świecie z powodu potencjalnego ryzyka pożaru – podaje duński portal Ekstra Bladet. W Danii akcja dotyczy 641 pojazdów, a właściciele są proszeni o pilny kontakt z serwisem.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego Volvo wycofuje 73 tysiące samochodów i jakie modele są objęte akcją.
- Jakie ryzyko wiąże się z usterką i co powinni zrobić właściciele.
- Jak Volvo reaguje na problem i jakie kroki podejmuje w Danii.
- Co ta sytuacja oznacza dla reputacji Volvo i bezpieczeństwa klientów.
Duński portal Ekstra Bladet poinformował, że Volvo Cars rozpoczęło globalną akcję wycofania 73 tysiące samochodów z powodu usterki, która może prowadzić do pożaru. Problem dotyczy potencjalnego zwarcia w układzie elektrycznym, co stwarza ryzyko zapłonu. W Danii akcja obejmuje 641 pojazdów, a firma apeluje do właścicieli o niezwłoczne skontaktowanie się z lokalnymi serwisami Volvo w celu sprawdzenia i naprawy.
– Bezpieczeństwo naszych klientów jest priorytetem – podkreśliła Rikke Aagard, rzeczniczka Volvo Cars, cytowana przez Ekstra Bladet.
Usterka i modele objęte wycofaniem
Choć Ekstra Bladet nie podaje konkretnych modeli objętych akcją, informacje z powiązanych źródeł wskazują, że problem dotyczy wybranych modeli z ostatnich lat, w których stwierdzono potencjalne wady w układzie elektrycznym. Usterka może powodować zwarcie, co w najgorszym scenariuszu prowadzi do pożaru – nawet jeśli nie odnotowano jeszcze takich incydentów. Volvo podkreśla, że akcja jest prewencyjna i wynika z rygorystycznych standardów bezpieczeństwa firmy.
W Danii, gdzie wycofanie dotyczy 641 samochodów, Volvo rozpoczęło kampanię informacyjną. Właściciele mogą sprawdzić, czy ich pojazd jest objęty akcją, wpisując numer VIN na stronie volvocars.com. Firma zapewnia bezpłatną naprawę w autoryzowanych serwisach, co obejmuje wymianę wadliwych komponentów. W skali globalnej akcja dotyczy 73 000 pojazdów, co stanowi ułamek produkcji Volvo – w 2024 roku firma sprzedała 708 tysięcy samochodów.
Ryzyko pożaru: co powinni zrobić właściciele?
Potencjalne zwarcie w układzie elektrycznym to poważne zagrożenie – pożar może wybuchnąć zarówno podczas jazdy, jak i w zaparkowanym pojeździe, stwarzając ryzyko dla życia i mienia. Volvo, znane z priorytetowego traktowania bezpieczeństwa, podjęło decyzję o wycofaniu, mimo braku zgłoszonych incydentów, co świadczy o proaktywnym podejściu.
– Nie czekamy na problemy – działamy, gdy tylko zauważymy potencjalne ryzyko – wyjaśniła Aagard.
Właściciele objętych akcją samochodów w Danii otrzymają powiadomienia bezpośrednio od Volvo, ale firma zachęca do samodzielnego sprawdzenia statusu pojazdu online. Naprawa jest darmowa i obejmuje kontrolę układu elektrycznego oraz wymianę wadliwych części. W międzyczasie Volvo zaleca ograniczenie użytkowania pojazdu do minimum, szczególnie w ekstremalnych warunkach pogodowych, które mogą zwiększać ryzyko zwarcia (np. wysoka wilgotność).
Volvo Cars od lat buduje swoją reputację na bezpieczeństwie – w 2024 roku 90 procent nowych modeli Volvo otrzymało pięciogwiazdkową ocenę w testach Euro NCAP. Akcja wycofania, choć dotyczy stosunkowo niewielkiej liczby pojazdów, jest szeroko komentowana w Danii, gdzie Volvo ma silną pozycję – w 2024 roku sprzedano tam 15 tysięcy samochodów marki. Rikke Aagard zapewniła, że firma działa szybko:
– W Danii już rozpoczęliśmy kontakt z klientami, by jak najszybciej rozwiązać problem.
Wycofanie jest częścią szerszego procesu kontroli jakości Volvo, który obejmuje monitorowanie samochodów na całym świecie. Firma współpracuje z globalną siecią dealerów, by zapewnić sprawne przeprowadzenie akcji – w Danii naprawy będą realizowane w 30 autoryzowanych serwisach. Koszty akcji, szacowane na kilka milionów euro, pokryje Volvo, co nie wpłynie na ceny dla klientów.
Wpływ na reputację i bezpieczeństwo
Akcja wycofania może krótkoterminowo wpłynąć na wizerunek Volvo, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa, które jest wizytówką marki. Jednak proaktywne podejście – szybkie działanie i darmowe naprawy – raczej wzmocni zaufanie klientów. W przeszłości Volvo radziło sobie z podobnymi sytuacjami – w 2020 roku wycofało 2,1 miliona samochodów z powodu problemów z pasami bezpieczeństwa, co nie zaszkodziło jego pozycji.
Dla klientów w Danii i na świecie akcja jest przypomnieniem, że nawet najbardziej niezawodne marki mogą napotkać problemy. W szerszym kontekście wycofanie wpisuje się w trend w branży motoryzacyjnej – w 2024 roku globalnie wycofano 20 milionów pojazdów z powodu różnych usterek.
Wnioski:
- 73 000 samochodów wycofanych. Volvo reaguje na ryzyko pożaru z powodu zwarcia.
- 641 pojazdów w Danii. Właściciele proszeni o kontakt z serwisem i ograniczenie jazdy.
- Szybka reakcja. Firma oferuje darmowe naprawy i prowadzi kampanię informacyjną.
- Reputacja pod lupą. Proaktywne podejście może wzmocnić zaufanie do Volvo.
- Bezpieczeństwo priorytetem. Akcja podkreśla rygorystyczne standardy szwedzkiej marki.
Źródło: Ekstra Bladet
Fot. Volvo