Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło wezwać ambasadora Finlandii na „dywanik” w związku z niedawną umową obronną między Finlandią a Stanami Zjednoczonymi. Marija Zaharova, rzeczniczka MSZ Rosji, podkreśliła, że Rosja zamierza podjąć środki w reakcji na to, co postrzega jako wzrost potencjału wojskowego NATO przy swojej granicy. Kreml wyraził głębokie zaniepokojenie i uznaje podpisaną umowę za poważne zagrożenie. Ich obawy skupiają się na rosnącej obecności wojsk NATO w regionie, co według nich może zakłócić istniejący balans sił. Reakcja ta odzwierciedla rosnące napięcia między Rosją a NATO, zwłaszcza w kontekście geopolitycznych kwestii bezpieczeństwa. Obecność ambasadora Finlandii na rozmowach może być kluczowa dla Rosji by chociaż zrozumieć stanowisko kraju w tej kwestii. Chociaż to może być dla rosyjskiej propagandy bardzo trudne. Finlandia, będąc niegdyś częścią Związku Radzieckiego po inwazji rosyjskiej na Ukrainę zerwała stosunki z Rosją, jednocześnie dążąc do umocnienia współpracy z Zachodem. Umowa obronna z USA może być elementem szerszej strategii bezpieczeństwa, co jednak niepokoi Rosję.

Czy Rosja chce wpływać na politykę wewnętrzną Finlandii?

Napięcie na granicy fińsko-rosyjskiej w ostatnim czasie narastało, a Rosja wykorzystuje cały czas ataki hybrydowe, podobnie jak w przypadku kryzysu migracyjnego między Polską a Białorusią w 2021 roku. Rząd Finlandii zareagował na te działania, zamykając cztery południowo-wschodnie przejścia graniczne i skupiając przyjmowanie wniosków o azyl na dwóch północnych przejściach. Decyzja wynika z zaostrzenia polityki rosyjskich władz granicznych. Europejskie wsparcie dla Finlandii jest cały czas pełne. Ostrzega się jednak, że zamknięcie granic może negatywnie wpłynąć na życie tysięcy osób korzystających codziennie z południowo-wschodnich przejść granicznych. Rosja może inspirować kryzys, testując jednocześnie zdolności obronne Finlandii i tworząc obraz „wrogiego” Zachodu. Ataki hybrydowe mają na celu także wpływanie na politykę wewnętrzną i wyniki nadchodzących wyborów prezydenckich w Finlandii. Rosja działa w przestrzeni kosmicznej, wykorzystując satelity do szpiegostwa. Obawy budzi aktywność rosyjskiego satelity Luch, zbliżającego się do innych satelitów, co może zagrażać bezpieczeństwu kosmicznemu i technicznemu urządzeń. W tym kontekście Finlandia rozważa w nowym roku zwiększyć bezpieczeństwo systemów satelitarnych i tworzenie centrum monitorującego ruch kosmiczny. Rosja poprzez eskalację napięć na granicy i działania w kosmosie, dąży do destabilizacji sytuacji i utrzymania kontroli nad narracją międzynarodową.

Relacje między Rosją a Finlandią to raczej skomplikowana układanka. Z jednej strony mamy historię stabilności i współpracy, a z drugiej obawy o destabilizację, zwłaszcza po aneksji Krymu czy inwazji na Ukraine w 2022 roku. Rosja zdaje się szukać różnych sposobów zwiększenia swojego wpływu, a Finlandia oferuje strategiczne korzyści – m.in. większy dostęp do Morza Bałtyckiego. Rosja lubi używać mediów społecznościowych do kształtowania narracji i wpływania na społeczeństwo. Od fake newsów po działania militarne i informacyjne – to naprawdę duży wachlarz działań. Czy państwa nordyckie są w stanie skutecznie przeciwdziałać tym próbom destabilizacji? Wydaje się, że współpraca państw nordyckich, zarówno na poziomie regionalnym, jak i poprzez sojusze NATO czy Unia Europejska jest na dobrym poziomie. Rosyjskiej propagandzie trudno jest się przebić do fińskiego społeczeństwa – tym bardziej, że Rosjanie wszystko to, co rosyjskie uważają za zagrażające bezpieczeństwu państwa.